Wiersze

Borys Zielonka |

Wiem, że Ty jesteś w Tym mieście,
Możliwe, że też w nim jestem,
Tutaj fasady, świeci słońce,
Wychodzę z cienia, bo marznę,

Słucham nudnych rozmów przy stole,
Rano piję dwie kawy, wódkę,
Na chwilę jestem w kościele
Popatrzeć się na niezłą szopkę,

Wraz ze mną badziew i kicz się huśta
Na...

Borys Zielonka |

Tak jak we wspaniałej piosence Kazimierza Staszewskiego,
Karuzela lśniąca milionami słońc,
Jesteśmy tylko ja i Ty, my sami,
W tle Motława płynie w Gdańską noc.

Marcowy ziąb jest przyjemny po wódce,
Ja mam zmęczone oczy, Ty masz piękne,
Moje szklą się alkoholem, Twoje błękitnieją w świetle,
...

Borys Zielonka |

Po zimie, ale jeszcze przed wiosną,
Trochę głupieję, ale nie bardziej niż zwykle.
Znowu nudzę się w kinie, komentuję
Przynajmniej DWA razy, NA JEDEN gdy zamilknę.

Twoją winą szmery w sercu, mętlik w głowie.
Wiem o sobie, że za często myślę o Tobie,
A często jak myślę, to Ty jesteś u góry.
...

Borys Zielonka |

Taka cicha cisza jest we mnie,
Zaś spokojny spokój jest wokół.
Sześć godzin w tę jedną stronę
pociągiem do Białegostoku.

Za zmęczoną słońcem szybą
Nie ma nic, tylko takie coś,
czasem ktoś, a po chwili nikt,
Jak było, był, tak znikło, znikł.

Ja sam chociaż jestem ciągle,
U mnie podobni...

Borys Zielonka |

Patrząc wstecz
Wracając z daleka,
Jak boga kocham!
Nie znam człowieka!

Którego widzę
Gdzieś w mojej głowie.
(Trochę się wstydzę)
- Nie mów nikomu!
- Wszystkim opowiem!